czwartek, 23 października 2014




Wszys­tko się zmienia. Naj­trud­niej zaak­cepto­wać duże zmiany. Cza­sem po pros­tu żyje­my tak szyb­ko, że na­wet nie zauważamy małych zmian. Człowiek lu­bi stałość, zmiana ko­jarzy się z niewiado­mym, stwarza wiz­je niepew­nej przyszłości. Przyz­wycza­jamy się do zmiany, a tu już za ro­giem czai się ko­lej­na, a za nią następna. Kółko zaw­sze się toczy, nie zat­rzy­masz go, możesz go tyl­ko na­kiero­wać w od­po­wied­nią stronę.


Apple Iphone 5c

Ostatnio byłam w posiadaniu Iphone 5c firmy Apple koloru różowego.( cholera, tak! Chociaż zamawiając go, byłam święcie przekonana, że będzie czerwony..)



Osobiście fakt, że jest plastikowy- nie oznacza, że kiczowaty. Ani tańszy.
Taka cena za jabłuszka. Jeśli chodzi o aparat, mnie osobiście nie zadowalał. Dosyć kiepska jakość wykonywanych zdjęć.
Obudowa śliska, podatna na zarysowania i częste upadki. System, wydajność- bez zarzutu. Cena niespecjalnie. Polecam dla pierwszych fanów produktów Apple, aczkolwiek jest na pewno z tej niższej półki jeśli rozmawiamy o jakości i efektownego wyglądu.

DANE OGÓLNE
NazwaApple iPhone 5c
     znany także jako
Zaprezentowanywrzesień 2013
KONSTRUKCJA
Typ urządzeniaSmartfon
Typ budowyjednobryłowy (Bar)
Odporność na wstrząsy, wodę i pyłNie
Typ SIMnanoSIM
Dual SIMNie
Klawiatura sprzętowaNie
ROZMIAR
Wymiary
(wys. x szer. x grub.) mm
124.4 x 59.2 x 8.97
Masa (g)132
SIEĆ
GSM850, 900, 1800, 1900
WCDMA850, 900, 1800, 1900, 2100
LTE700, 850, 1800, 2100
WYŚWIETLACZ
Wyświetlacz głównykolorowy, IPS LCD
dotykowy, pojemnościowy
multi-touch,
     kolory16 mln kolorów
     rozdzielczość640 x 1136 pix
     wielkość4 cali
Wyświetlacz dodatkowyNie
AkcelerometrTak
ŻyroskopTak
Czujnik zbliżeniowyTak
Czujnik oświetleniaTak
TRANSMISJA
CSDNie
HSCSDNie
GPRSTak
EDGETak
3GTak
HSDPA42.2 Mbps
HSUPA5.76 Mbps
HSPATak
HSPA+Tak
LTETak, kategoria 3 (DL: 100Mbps, UL: 50Mbps)
KOMUNIKACJA I ZŁĄCZA
IrDANie
Bluetooth4.0
WLANTak, 802.11a/b/g/n
WiMAXNie
NFCNie
USB2.0
typ USB
GPSGPS + GLONASS
Ładowanie przez USBTak
Złącze jack3.5 mm
Wyjście TVTak
SYSTEM
SystemiOS, iOS 6
Aktualizacja
ProcesorApple A6
PAMIĘĆ
wielkość pamięci wbudowanej16 GB
(inne opcje: 32 GB)
1 GB RAM
karta pamięciNie
karta pamięci - max wielkość
karta pamięci w zestawieNie
książka adresowa wielkośćbez ograniczeń
APARAT
Aparat główny8 Mpix
     zoom optycznyNie
     autofocusTak
     fleszLED
     filmyTak, 1080p HD, 30 fps
Drugi aparat1,3 Mpix
Wideorozmowa
MULTIMEDIA
RadioNie
FM transmiterNie
DyktafonTak
PolifoniaTak
Odtwarzacz muzykiTak,
Odtwarzacz wideoTak,
Moduł TVNie
HD VoiceTak
KOMUNIKACJA
SMSTak
Słownik SMSTak
EMSNie
MMSTak
IMTak
EmailTak
FUNKCJE
PrzeglądarkaHTML
RSSNie
JavaNie
Kompas cyfrowyTak
TerminarzTak
Alarm wibracyjnyTak
ProfileNie
Wybieranie głosoweDla numerów i funkcji
System głośnomówiącyTak
InneCorning Gorilla Glass;
ZASILANIE
AkumulatorLi-poly
Wymienny akumulatorTak
Czas czuwania w 2G (h)
Czas czuwania w 3G (h)500
Czas rozmów w 2G (min)
Czas rozmów w 3G (min)480
Czas odtwarzania muzyki (h)




Wielu do końca nie wierzyło, a jednak jest - nowy iPhone 5C, w którym literka "C" ma oznaczać "color". Rzeczywiście - to najbardziej kolorowy produkt Apple, jaki widzieliście. Do wyboru: żółty, zielony, czerwony, niebieski oraz biały. Jeśli chodzi o specyfikację - można podsumować, że jest to po prostu iPhone 5 w nowej, plastikowej obudowie.


iPhone 5c to dużo bardziej intrygujący produkt w nowym portfolio smartfonów produkcji Apple niż iPhone 5s. Niby nie nowy, bo przecież w ujęciu technologicznym to ten sam produkt co wycofany z oferty zaledwie po roku iPhone 5, ale jednak nowy, bo w nowej obudowie, w niższej cenie, a przede wszystkim z zupełnie innym marketingowym celem rynkowym niż 5s. Czy jednak ta intryga to udany pomysł Apple? Jaki naprawdę jest iPhone 5c?

Nie jest tańszy. Wciąż jest horrendalnie drogi, szczególnie w porównaniu do konkurencyjnych androidowych odpowiedników. Wyobrażałam sobie, że iPhone 5c będzie tym dla iPhone’a 5s, czym HTC One mini jest dla HTC One, bądź też Samsung Galaxy S4 mini do Galaxy S4. A nie jest – różnica cenowa pomiędzy nim a iPhone’em 5s jest nieznaczna, szczególnie w ofertach abonamentowych. Poza tym sam szef Apple’a Tim Cook wyznał, że iPhone 5c wcale nie miał być „tanim iPhone’em”, że Apple nie celuje w niskie rejestry cenowe rynku smartfonów.


Duże znaczenie ma tu też fakt, że plastikowa obudowa iPhone’a 5c jest typu „unibody”, czyli jest jednym elementem, a nie kilkoma, które musiałyby się ze sobą jakoś łączyć. W ten sposób tu też możemy mówić o podobieństwach do pomysłu wzornictwa zastosowanego w Nokiach Lumia.


Jedyne do czego można się tu przyczepić to fakt, że plastikowa obudowa iPhone’a 5c jest bardzo śliska, przez co naprawdę trzeba uważać na to, by urządzenie nie wyślizgnęło się z dłoni. Wszystkim, którzy zdecydują się na kupno akurat tego modelu iPhone’a radziłabym zainteresować się przy okazji oprawkami, które będą chronić urządzenie przed przypadkowym wyślizgnięciem się z dłoni. Apple przygotował autorskie oprawki na iPhone’a 5c, które całkiem przyjemnie wyglądają, choć – jak zauważył i z czego śmieje się cały świat – ich wygląd przypomina nieco popularne klapki Kroksy.

Porzucając iPhone’a 5 Apple zastosował ciekawy marketingowy trick – zostawił jego technologiczną konstrukcję w nowej obudowie iPhone’a 5c. W rezultacie dostajemy urządzenie, które jest identyczne pod kątem wydajnościowym co iPhone 5: dwurdzeniowy procesor A6 o taktowaniu 1,3 GHz, 1 GB pamięci RAM, ten sam aparat fotograficzny. To wszystko skutkuje odwróceniem nacisku na to, jak ten telefon ma wyglądać, jakie odczucia z użytkowania dawać.

Niby nie jest to wolne urządzenie, niby nie sprawia żadnych problemów podczas codziennego użytkowania, niby wystarczająco dobrze radzi sobie ze wszystkimi podstawowymi czynnościami, do których smartfon jest predysponowany, ale jednak, gdy porówna się go z iPhone’em 5s to wygląda niezwykle blado. Niestety ma się tu wrażenie, że obcuje się z modelem starszej generacji. Mnie bardzo to przeszkadza, choć pewnie znajdą się tacy, dla których nie będzie to miało większego znaczenia.

Sporo radości w iPhonie 5c sprawi ekran Retina. To bowiem dokładnie ten sam rodzaj wyświetlacza, który został użyty w iPhonie 5s. Mamy tu więc do czynienia z rozdzielczością 1136 x 640 (326 pikseli), która daje dokładnie takie same wrażenia jak w droższym modelu.




Wbrew pozorom to ważne – to kolejny przykład na to, jak istotną kwestią jest dla Apple’a odpowiednio bliskie połączenie hardware’u z software’em. Dzięki takiemu prostemu zabiegowi, system operacyjny w smartfonie wygląda na znacznie bardziej dopracowany i dostosowany do samego sprzętu. Jakże inaczej wygląda to w przypadku smartfonów z Androidem, w których „autorskie” nakładki na system najczęściej psują efekt pięknej konstrukcji samych urządzeń.

Kluczową kwestią w przypadku współczesnych smartfonów jest wytrzymałość baterii na jednym ładowaniu urządzenia. W końcu dla coraz większej grupy osób smartfon to najważniejsze urządzenie komputerowe, które powinno dawać pewność, że nie padnie w trakcie intensywnej pracy.

Niby wszystko tu jest w porządku, niby piękne to urządzenie, niby nawet tak krytykowany plastik wcale nie ujmuje temu urządzeniowi splendoru, ale jednak nie do końca mnie przekonuje. Jeśli bowiem chcesz nowego iPhone’a, to z pewnością skusisz się na model 5s, który jest znacznie szybszy, jest bardziej postępowy, ma dużo lepszy aparat fotograficzny, który nawet z laików zrobi niezłych fotografów. Jeśli jednak chciałbyś iPhone’a, bo cię wcześniej nie było na niego stać, to… chyba wybierzesz coś innego aniżeli iPhone’a 5c. Głównie ze względu na cenę, choć jeśli dobrze poszperać, to zapewne także dla wielu innych opcji, których nowy smartfon Apple’a nie ma.





sobota, 18 października 2014

Wielkie halo z niczego wydawałoby się. Inni będą za to Mnie tępić a jeszcze inni popierać.
Zaręczyny. To naprawdę taki dramat? Zrobiłam tak, jak podpowiadało mi serce. Nie żałuję i żałować nie będę. Byłam, jestem i będę uparta. Weekend refleksji. Zawsze podejmuje decyzje podług własnego rozumu. Czasem są lepsze, a czasem ktoś uświadamia mnie w kretyństwie moich decyzji. Jakkolwiek- jeżeli się przejadę, to na swoim a nie czyimś. Wszystko co mam, zapracowałam swoim wysiłkiem, nerwami itd. Nie dam się wprowadzić w poczucie winy a tym bardziej mówienia mi ile to ja nie mam czasu na to i jaka ja młoda, głupia jestem. A co z tymi, którzy mają wpadki? Są z kimś z dla kasy? Mają prawie trzydzieści lat i są na utrzymaniu rodziców? Zatem, nieważne co, kto i jak myśli o TYM. Naprawdę. 





środa, 15 października 2014

DaVanda

Ostatnio stałam się maniakiem zakupów przez internet.
Szczególnie polecam jedną ze stronek z nietypowymi, oryginalnymi a przede wszystkim dobrymi jakościowo ubraniami.

Davanda sklep klik


Ceny są dosyć wysokie, ale często są oferty promocyjne, więc z jednej z nich skorzystałam.

Cassie - dzianinowy kombinezon od Freeshion

Cassie - dzianinowy kombinezon w czarnym kolorze, fason lekko luźny z dekoltem w wodę na plecach , odcięty w pasie i wiązany szerokim paskiem, po bokach dwie kieszenie, z tyłu dodatkowa kieszonka na lewym pośladku wykonany z lekkiej, lejącej i elastycznej wiskozy w bardzo dobrym gatunku. Cudo!

Zdjęcia poniżej:










Aktualnie cena kombinezonu to około 80zł.
Polecam  również dla osób o nieidealnych kształtach bo genialnie podkreśla to, co trzeba i maskuje niedoskonałości.

Gdyby ktoś chciał więcej informacji- zapraszam do kontaktu.

Trzy­mając w ręku kieliszek czerwieni

Ostatnio mam przebłyski robienia milion rzeczy na minutę, głowę pełną interesów a za jakiś czas maksymalne lenistwo. I tak właśnie mija mi dzień dzisiejszy ( nie licząc 8,5 h w pracy)
Zrozumiałam dziś, że gdy kogoś kochamy, to musimy pozwolić drugiej osobie na w pełni możliwe realizowanie się. Zagryźć zęby, postawić się w sytuacji, pomyśleć a potem udzielić wsparcia.
Nie lubimy być ograniczani. Ja nie lubię. On nie lubi. Nikt nie lubi.
Zatem zasnę dziś wtulona w jego koszulkę, uśmiechnę się i powiem 'dobranoc, kochanie' do zobaczenia jutro.



Poniżej sesja autorstwa pewnej osoby.




czwartek, 9 października 2014






Trochę wspomnień z Krakowa.
Dosyć przereklamowane miasto aczkolwiek polecam całym sercem pierogarnię w okolicach rynku!
Pychota.


sobota, 4 października 2014

Be a woman

Niekoniecznie miałam się takimi tematami zajmować, ale, że postanowiłam nadać swojemu życiu tempa i rozwoju- let's do it!

Lubię kombinować i lubię kolory.

Mam nadzieję, że niektóre mieszanki zadziałają inspirująco.